Po ekstremalnych zdarzeniach pogodowych nadal kapryśnie! – Podsumowanie i wstępne analizy

Ostatnie kilkadziesiąt godzin przechodzi do historii polskiej meteorologii jako nadzwyczaj obfitujące w ekstremalne zjawiska jak burze, wiatr, grad, czy tornada. Od stycznia w Polsce mamy tak niestabilną pogodę, że już dawno zapomnieliśmy o tym, że mamy jeszcze zimę i dopiero zaczynające się przedwiośnie.

Zdjęcie ilustracyjne: Damian Zbieg – Meteo24

Wszystko zaczęło się w czwartek (17.02) kiedy dotarł niż z tej rzadkiej kategorii zwanej orkanami. Nazywał się Dudley. Przyniósł ze sobą bardzo silne wiatry i burze o ekstremalnym przebiegu. Burze wkroczyły znad wschodnich Niemiec we wczesnych godzinach porannych nad województwo lubuskie. Były wyjątkowo aktywne elektrycznie i bardzo szybko pchane wiatrem przemieszczały się na wschód. W ciągu zaledwie 5 godzin pokonały dystans 500 km. Na ich trasie wiatr przekraczał w porywach 120 km/h i potwierdzono w sumie aż 8 trąb powietrznych. Poza tym generowały ulewne, nawalne deszcze i opady gradu. Straty po tych zjawiskach okazały się bardzo dotkliwe zarówno w drzewostanach jak i w miastach. Incydent z przewróceniem żurawia budowlanego w Krakowie dobitnie pokazał, że z taką pogodą nie ma żartów.

Źródło danych: UMPL

Źródło danych: blitzortung.org

Jakby tego było mało w ślad pierwszego orkanu podążał kolejny o imieniu Eunice. Ten drugi niż przyniósł jeszcze potężniejsze porywy wiatru. Na zachodzie Europy przekraczające nawet 160 km/h, a w Polsce dochodzące do 130 km/h. Burz było mniej, ale szkody jakie poczynił także okazały się gigantyczne tym razem najwięcej w energetyce. Wichura wyłączyła z zasilania całe miasta powodując awarie zwaną blackoutem.

Dane Synoptyczne DWD

Dane Synoptyczne DWD

Źródło Danych weaheronline.pl

Źródło Danych weaheronline.pl

Taki podwójny orkan zdarza się niezwykle rzadko, prawdopodobnie w obecnym stuleciu jeszcze nie było takiego zdarzenia. To pokazuje z jak poważnymi zmianami klimatycznymi mamy do czynienia. Nawet pogoda sprzed dwóch czy trzech lat kiedy też było burzowo i wietrznie nie przynosiła aż tak ekstremalnych zjawisk. Szkody będą szacowane pewnie jeszcze długo, a jeszcze więcej czasu zajmie uporanie się z tymi zniszczeniami.

Na szczęście dla nas w kolejnych dniach tak niebezpiecznie już nie będzie, ale pogoda pozostanie kapryśna z powodu wciąż aktywnej cyrkulacji strefowej. Kolejne niże z zachodu na wschód będą wędrować przez cały następny tydzień. Porywy wiatru mogą osiągać najwyżej 50-80 km/h. Pojawiać się będą dość intensywne opady deszczu, śniegu i krupy śnieżnej. Możliwe będą burze, ale już nie tak gwałtowne.

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Jest też dobra wiadomość. Prognozy stabilnie utrzymują możliwość pojawienia się silnego wyżu w następny weekend i na początku marca. Przejściowo spłynie mroźne powietrze głównie nad wschód Polski, ale na początku marca już nadeszłoby ocieplenie. Stąd początkowo miejscami mroźne noce, ale następnie bardzo przyjemne popołudnia z temperaturą przekraczającą 16 st.C

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Źródło Danych WXCHARTS.COM                                                                                                                                                                     

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Źródło Danych WXCHARTS.COM

Tak więc kochani początek nowego miesiąca do naszego kraju przyniesie pierwsze oznaki wiosny, które przy dość wysokiej temperaturze powietrza zachęcą nas do wypoczynku i spacerów na świeżym powietrzu.

Comments are closed.