Przełom listopada i grudnia bardzo dynamiczny! – Wstępne Prognozy
Wkroczyliśmy już w okres późnej jesieni, która przynosi bardzo zmienne warunki pogodowe. Coraz większy obszar kraju doświadcza śniegu i oblodzeń, ale miejscami także intensywnie pada deszcz. Kolejne dni będą jeszcze bardziej zmienne.
Na początku trzeciej dekady listopada Polska jest podzielona na ciepłe, ale bardzo deszczowe południe i południowy zachód, gdzie dobowe sumy opadów przekraczają 20-40mm, oraz pogodniejszy, zdecydowanie zimniejszą północ i wschód, gdzie także występują opady śniegu i deszczu ze śniegiem.
We wtorek układ niskiego ciśnienia i front atmosferyczny przesuną się bardziej na południe i stopniowo będą się odsuwać za południową granicę, przynosząc intensywny deszcz przechodzący w śnieg. Od północy postępować będzie poprawa aury za sprawą zbliżającego się istotnie zaznaczonego klina wyżowego. Jednak temperatura mocno spadnie, do nawet -10/-5 st.C na wschodzie i północnym wschodzie kraju.
Środa będzie pogodnym, zimnym dniem. Ciśnienie szybko wzrośnie do nawet 1025/1028 hPa. Klin ten jednak nie będzie trwały i znad północnego Atlantyku, przez Skandynawię zbliżać się będzie bardzo głęboki niż, który w czwartek i w piątek przyniesie gwałtowny spadek ciśnienia do zaledwie 986/1000 hPa. Do tego duży kontrast ciśnienia spowoduje istotne nasilenie się wiatru nawet powyżej 110 km/h na Bałtyku i 70-90 km/h na pozostałym obszarze kraju.
Temperatura chwilowo w czwartek jeszcze wzrośnie do 10 stopni na zachodzie. Pojawią się opady deszczu ze śniegiem i deszczu, lecz w ślad za ciepłym powietrzem podążać będzie aktywny chłodny front, który w środowisku silnych wiatrów może uformować rozległą linię szkwałową niewykluczone, że podczas jej trwania wystąpią liczne burze, prawdopodobnie w nocy z czwartku na piątek.
Najbliższy weekend upłynie zapewne pod znakiem dynamicznej adwekcji arktycznych o cechach morskich mas powietrza z północy i północnego zachodu, która może być na tyle silna, że powstawać będą liczne ośrodki konwekcyjne z opadami mieszanymi na terenie całego kraju, w tym możliwe burze śnieżne, a na Pomorzu dodatkowo tzw. efekt morza, gdzie na granicy Bałtyku i lądu mogą powstawać intensywne opady śniegu wspomagane dodatkowo pagórkowatym terenem Pomorza. Pokrywa śnieżna może tam w krótkim czasie przyrosnąć o nawet kilkanaście cm.
Ostatnie dni listopada i początek grudnia prawdopodobnie przyniosą kolejne fale chłodnych mas powietrza z sektora północno-zachodniego, wspomagane aktywnymi niżami znad północnego Bałtyku i północno-zachodniej Rosji. Zapewne więc możliwe kolejne opady mieszane, śnieżyce a także okresami okresy mroźnej aury, szczególnie w górach i na północnym wschodzie. Możliwe, że na początku grudnia pojawi się także rozległy niż znad Morza Śródziemnego i Bałkanów, przynosząc kolejne śnieżyce, ale to odległy czas.
Tak więc przed nami bardzo trudny okres wczesnej zimy w pogodzie na którą warto się przygotować. Dotychczasowe akcenty zimowy to był dopiero wstęp do jeszcze bardziej dynamicznej i zmiennej aury.