Lipiec przyniesie dynamiczną pogodę w kratkę! – Wstępne Prognozy
Ostatni tydzień pokazał, że pogoda potrafi się gwałtownie zmienić. Gradobicia, burze i ulewy z silnym wiatrem, a nawet trąby powietrzne to coś co sobie przypomniało o nas po wielu tygodniach względnego spokoju.
Aktywne burze zaczęły się nasilać wraz z nastaniem kalendarzowego lata, co związane jest z przebudową cyrkulacji na bardziej strefową, czyli normalną dla naszego klimatu, z niżami nad Atlantykiem i Skandynawią, oraz wyżami na południu Europy. Dzięki temu możliwe jest dynamiczne zderzanie się mas powietrza zwrotnikowego z polarnomorskim skutkujące rozwojem aktywnych frontów atmosferycznych. Częstsze opady deszczu powoli łagodzą panującą suszę.
Ciekawy mezoskalowy układ burzowy wędrował 22 czerwca nad Niemcami i następnie w nocy, oraz rano w piątek 23.06 nad naszym krajem zaznaczając się efektowną chmurą szkwałową, dużą aktywnością elektryczną i silnym deszczem.
Kolejnym bardzo dobrze rozwiniętym systemem konwekcyjnym był układ wędrujący w poniedziałek (26.06) także znad Niemiec nad nasz kraj. Układ liniowy żył bardzo długo i rozciągał się na kilkaset km!
A tak prezentował się nad Żarami w lubuskim, gdzie na pierwszym zdjęciu widać czoło pędzącego porywu szkwałowego, podnoszącego pył, a na drugim dość groźnie wyglądający wał szkwałowy.
Ostatnią ciekawą sytuację pogodową, już dawno nienotowaną była masowa konwekcja w chłodnej, polarnomorskiej masie powietrza za frontem, która we wtorek (27.06) przyniosła bardzo liczne i dość gwałtowne burze w formie superkomórek i pasm konwekcyjnych.
Kolejne dni także zapowiadają się dynamicznie. Już w piątek (30.06) nad Polskę nadciągnie front zderzający się z rozgrzaną masą powietrza. Trzeba się więc spodziewać następnych burz.
Pierwszy lipcowy weekend zapowiada się z obecnością frontów, burz i spływem chłodnego powietrza polarnomorskiego, co nie jest zbyt dobrą wiadomością dla wypoczywających nad morzem czy planujący weekend nad jeziorem czy w górach. Na termometrach będzie około 20/26 stopni. Nowy tydzień z początku bardzo umiarkowanie termicznie z przelotnymi opadami deszczu. Dopiero druga część tygodnia może zawita do nas fala upałów, ale raczej krótka, bo znowu pojawi się front a na nim silne burze.
W dalszej perspektywie dalej niestabilnie. Aktywny front polarny wciąż podsyłać będzie nam kolejne niże znad Atlantyku. Krótkie fale upałów będą zastępowane chłodnymi masami powietrza.
Także pogodowy kalejdoskop utrzyma się. Planując wypoczynek warto dokładnie śledzić prognozy i ostrzeżenia, by nie dać się zaskoczyć i rozczarować nagłym zmianom aury.