Przełom marca i kwietnia ze zmienną, burzową i śnieżną aurą!
Nadeszła długo wyczekiwana wiosna. Jak na tę porę roku przystało bywa bardzo kapryśna w pierwszych dniach i tygodniach. Nim zrobi się naprawdę ciepło czeka nas kalejdoskop różnych zjawisk pogodowych za sprawą dynamicznych wymian mas powietrza.
Początkowo między środą a piątkiem znajdziemy się w ciepłym sektorze powietrza polarnomorskiego. Temperatura sięgnie 15/20 stopni. Najcieplej na południu.
Jednak w związku z frontami atmosferycznymi na północy i zachodzie pojawią się przelotne opady deszczu i burze. Weekend to niestety niżowa aura z opadami deszczu i spadkiem temperatury. Pojawią się także kolejne burze.
W nocy z soboty na niedzielę zmieniamy czas na letni przestawiając wskazówki zegarów z zimowego na letni, czyli śpimy godzinę krócej, ale w zamian dostajemy dodatkową godzinę dnia.
Początek nowego tygodnia może zaskoczyć przejściowym powrotem zimy. Spłyną arktyczne masy powietrza. Pojawią się opady deszczu ze śniegiem, a także śniegu, oraz krupy śnieżnej i burze. Po opadach wystąpią liczne przymrozki, a także oblodzenia dróg i chodników. Może spaść od 5 do 25 cm śniegu, a temperatura spaść do -5/-10 st. C! Tak więc zdecydowanie nie ten moment na zmianę opon na letnie.
Do końca tygodnia i następnego weekendu arktyczne powietrze ustąpi polarnemu, lecz nadal towarzyszyć mu będą opady deszczu i deszczu ze śniegiem. Pierwsze dni kwietnia także zmienne. Możliwe niemal letnie podmuchy powietrza z południa Europy i temperatura nawet 25 stopni, lecz także spływy arktyczne z opadami mieszanymi.
Dobrą stroną takiej pogody – klasycznej dla tej pory roku są w miarę równomierne opady tak potrzebne w tym okresie na początku wegetacji.
Tak więc kochani jeśli warunki się utrzymają to jest szansa na pierwszą od kilku lat wilgotną wiosnę oraz między innymi pogoda źle miejscami będzie mogła wpływać na nasze samopoczucie i zdrowie.