Do końca lipca i na początku sierpnia pojawią się kolejne fale upałów! – Wstępne analizy

Obecna fala upałów od zachodu powoli słabnie. Miejscami wystąpiły pojedyncze burze i przelotne opady deszczu. Jednak sytuacja jest bardzo zła. Wypalone po niemal rekordowym upale łąki, pola i trawy bardzo łatwo ulegają zapłonowi. Nie widać poprawy sytuacji. Przed nami kolejne fale gorąca.

Zdjęcie ilustracyjne: Damian Zbieg – Meteo24

Przez Polskę w ostatnich dobach przetoczyła się potężna fala upałów, przynosząca najwyższe od 3 lat temperatury przekraczające 35 a nawet 37 stopni. Fala ta była i tak trochę osłabiona względem rekordów jakie przyniosła na zachodzie Europy, począwszy od Hiszpanii, przez Francję, Wyspy Brytyjskie po Niemcy, gdzie na termometrach padały wartości od 40 do nawet 45 stopni, będące rekordami wszechczasów.

Źródło danych: meteociel.fr

Weekend przyniesie już delikatne ochłodzenie, jednak nadal będzie bardzo ciepło i gorąco. W sobotę wystąpią też kolejne burze i opady przelotne. Niestety tylko miejscami. Związane będą one z kolejnym frontem wędrujący z zachodu. Natomiast w niedzielę będzie już spokojniej z większą ilością słońca. Pogoda odpowiednia do plażowania. Ciepło, ale bez upałów.

Źródło Danych – WXCHARTS.COM

Początek nowego tygodnia przyniesie krótką falę upałów do 35 stopni, a następnie kolejny skąpo uwodniony front za którym temperatura trochę spadnie do wartości rzędu 22/28 stopni. Kolejny upał miałby nadejść w ostatni weekend lipca. Wtedy na termometrach może być od 25 do 33 stopni.

Źródło Danych – WXCHARTS.COM

Źródło Danych – WXCHARTS.COM

Początek sierpnia bez zmian. Kolejne bardzo gorące dni z temperaturami sięgającymi 35 stopni przeplatane skąpo opadowymi frontami, niezbyt licznymi burzami i lekkim ochłodzeniem. Tak więc susza będzie trwać. Miejscami w kraju może trochę więcej popada, ale  w większości będzie nadal bardzo, wręcz skrajnie sucho. Tak wygląda orientacyjnie suma opadów zliczona z najbliższych 2 tygodni prognoz. Nie są to duże wartości jak na ten okres czasu.