Silne wiatry i gwałtowna wymiana mas powietrza! – analiza sytuacji na kolejne kilkadziesiąt godzin
Polska powoli dostaje się pod wpływ głębokiego niżu znad północnego Atlantyku, który przyniesie ze sobą napływ bardzo ciepłego powietrza, ale także niebezpieczne porywy wiatru, a następnie ochłodzenie.
Ocieplenie rozpocznie się na dobre w ciągu kolejnych kilkunastu godzin. Mimo iż już się ociepla, to do naszego kraju znad Niemiec dopiero zbliża się ciepły front, objawiający się chmurami i słabym deszczem. W nocy przewędruje on nad Polską. Dzięki niemu będziemy mieli w nocy temperaturę nawet powyżej 10 st.C. W środę 20.10 z kolei za frontem powinno być pogodnie i bardzo ciepło, nawet ponad 20 stC na zachodzie i południu. Jednocześnie zacznie się nasilać wiatr, którego porywy osiągną około 50-65 km/h.
Noc ze środy na czwartek może być nadzwyczaj ciepła, gdyż na termometrach minimalnie będzie nawet powyżej 15 st.C. Będzie też dosyć wietrznie, a na północnym zachodzie pojawi się deszcz. Z kolei w czwartek będzie jeszcze bardzo ciepło, ale od zachodu szybko wędrować będą opady deszczu o zmiennym nasileniu. Mogą też wystąpić burze, zwłaszcza na Pomorzu. Jednak największym zagrożeniem będzie wiatr osiągający w porywach nawet do 100-130 km/h i to nie tylko nad morzem, ale także w innych regionach kraju i na terenach górskich miejscami jeszcze silniejszy. Wiatr o tej sile może powodować liczne szkody, oraz przerwy w dostawach prądu. Pamiętajmy więc o przeparkowaniu samochodów spod drzew czy zabraniu z balkonów lekkich przedmiotów!
Bardzo wietrznie będzie jeszcze w piątek, choć wiatr będzie nieco słabszy do 60-80 km/h, a do tego temperatura zacznie już spadać. W dalszym ciągu możliwe przelotne opady i burze zwłaszcza na północy kraju. W sobotę wiatr osiągnie w porywach około 55 km/h ale szybko już osłabnie. Wtedy też spłyną zimniejsze polarne i arktyczne masy powietrza pochodzenia morskiego.
Niemniej śnieg pojawi się tylko w górach, ale opadów będzie niewiele, gdyż sięgnie już klin wyżowy, więc w niedzielę czy w poniedziałek o poranku nie powinny nas zaskoczyć przymrozki. Za dnia powinno być przyjemnie od 7 do 12 st.C, więc wczesnego ataku zimy się nie spodziewamy.