W kolejnym tygodniu znów wróci fala upałów i burz! – Ważne Prognozy
Pogoda nie daje nam w tegoroczne wakacje odpocząć. Zmienia się wciąż wraz z bardzo gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi, sprawiając, że stale musimy się mieć na baczności. Doszło nawet do ewakuacji obozów harcerskich.
W mijającym tygodniu po napływie gorących mas powietrza i pojawieniu się chłodnego frontu na zachodzie Polski powróciły burze. Z początku atakowały głównie Pomorze. Jednak w kolejnych dniach, z czego na dłużej zapamiętamy czwartek i piątek, w związku z falowaniem frontu na zachodzie Polski i napłynięciu rozgrzanej zwrotnikowej masy powietrza na wschód i centrum Polski powróciły te bardzo groźne warunki, podobne do tych sprzed 2 tygodni kiedy spadł rekordowych rozmiarów grad i odnotowano tornada.
Były one tylko trochę słabsze. Mimo to rozwinęły się potężne burze w formie rozległych układów MCS z wbudowanymi superkomórkami i liniami szkwałowymi. Przynosiły one ze sobą nie tylko opady gradu, nawalne ulewy i wiatr lecz bardzo widowiskowe, ale niebezpieczne wyładowania atmosferyczne. Pierwszy układ rozwinął się w Czechach w czwartkowe popołudnie, po czym w pełni rozwinięty wkroczył do południowo-zachodniej Polski, przynosząc iście elektryzującą noc. Układ ten był słabszy nad województwem lubuskim, gdzie zalegało jedynie kowadło z rozległymi. intensywnymi opadami deszczu, ale nawet tutaj trafiały pojedyncze, potężne wyładowania tzw. dodatnie pioruny należących do najbardziej energetycznych wyładowań, bo wbrew pozorom te liczniejsze na czele burz to są ujemne, trochę mniej naładowane energią.
W piątek front przesunął się lekko na wschód, stąd potężne burze rozwinęły się na południu i w centrum kraju ponownie tworząc rozległy układ MCS. Najmocniej dał się on we znaki w województwie łódzkim, gdzie spowodował wiele szkód. Trochę słabsze burze popołudniu rozwinęły się także na Dolnym Śląsku i Ziemi Lubuskiej, ale te komórki i tak uformowały dość rozległy układ burz na północy lubuskiego, który przeszedł nad Pomorzem Zachodnim.
Weekend pogoda się poprawi. Mimo delikatnego ochłodzenia będzie przyjemnie ciepło, a w niedzielę nawet gorąco do 28 st.C. Jednak w niedzielę wieczorem i w nocy do zachodniej Polski wkroczy chłodny front na którym mogą się rozwinąć dość aktywne burze, lecz nie powinny być zbyt silne.
W nowym tygodniu czeka nas “powtórka z rozrywki” Kolejna fala upalnego powietrza i zbliżający się z zachodu front chłodny oznaczać będzie kolejne silne burze nad naszym krajem, formujące się w superkomórki i większe układy. Burze w poniedziałek będą od Pomorza po centrum kraju. Groźnie za to wyglądają prognozy od wtorku. Burzowo byłoby do następnego weekendu.