“Bomba ciepła” i następnie dynamiczna wymiana mas polarnych i arktycznych! Wstępne Prognozy
Bardzo kapryśny wrzesień wprowadził nas w regularną jesień. Październik przynosi natomiast ogólne uspokojenie pogody z tendencją do licznych chwil słonecznych i niewiele deszczu. Nadciąga jednak solidne ocieplenie.
Przez pierwsze dwa tygodnie października temperatura ustabilizowała się i pozostaje dość przyjemna w ciągu dnia. Jednak noce są chłodne i przymrozki w ostatnich dniach weszły już na dobre do repertuału jesiennych zjawisk pogody. Nad Polską zaczęły dominować wyże, zaś fronty w większości słabe i rozmyte nawet nie dają deszczu.
Bieżący weekend przyniesie najpierw wędrówkę kolejnego słabego frontu, lecz w większości powinno chociaż delikatnie popadać. Za frontem z kolei napływać będą umiarkowanie ciepłe masy powietrza polarnomorskiego z zachodu. Natomiast od niedzieli za sprawą zafalowania na froncie idące nad Wyspy Brytyjskie do Polski znad Francji i Niemiec zaciągnięta zostanie struga bardzo ciepłej masy powietrza polarnego i zwrotnikowego.
W wyniku napłynięcia nadzwyczaj ciepłej jak na drugą połowę października porcji powietrza z sektora południowo-zachodniego już w niedzielę na południowym zachodzie kraju termometry wskażą około 20 stopni i będzie więcej słońca. Początek nowego tygodnia przyniesie wspomnianą “bombę ciepła” Na termometrach na południowym zachodzie, gdzie zahaczy zwrotnikowe powietrze może pojawić się nawet 22/24 stopnie. Imponujące wartości możliwe za zachodnią granicą nawet 26 st!
We wtorek bardzo podobnie, lecz biegun ciepła przesunie się na południowy wschód kraju. Z kolei na północy i zachodzie kraju pojawi się chłodny front, który może mieć dość dynamiczny przebieg z przelotnymi, intensywnymi opadami deszczu, a nawet burzami.
Środa i czwartek to już prawdopodobnie wlew arktycznej masy powietrza z północy, która przyniesie ze sobą przelotne opady deszczu, pojedyncze burze z krupą śnieżną na północnym wschodzie kraju, a w górach przelotny śnieg. Tuż za opadami rozwinie się przejściowy wyż, więc trzeba się liczyć z istotnymi nocnymi spadkami temperatury minimalnej do niewielkich wartości ujemnych, a za dnia do zaledwie 5/12 stopni.
Początek kolejnego weekendu to już ocieplenie chyba jednodniowe do 15/20 stopni, a następnie ochłodzenie do umiarkowanych dla obecnej pory roku temperatury od 5 do 15 stopni, liczne fronty z opadami deszczu i silniejszy wiatr już do końca miesiąca.
Tak więc warto dobrze wykorzystać najbliższe godziny i dni na podziwianie złotej polskiej jesieni, bo to już może być ostatni taki moment nim nastąpi listopadowa szaruga.