Przewaga chłodnego powietrza być może do Wielkanocy!
Nastał kwiecień, który po ciepłej ostatniej dekadzie marca niestety przyniósł radykalne ochłodzenie i powrót po dłuższej nieobecności śniegu także na niziny. Trendy wskazują na ocieplenie, ale bardzo powolne.
Za tę pogodę odpowiedzialny jest system niżów ulokowanych tym razem na południu i południowo-wschodniej Europie, które sprowadzają znad Skandynawii i Rosji spore ilości zimnego i suchego arktycznego powietrza, które rozlało się na większą część kontynentu. Jedynie w strefach frontowych mamy intensywne opady śniegu stąd sytuacja pożarowa poprawiła się na południu kraju zaś na północy nadal pozostaje bardzo zła.
Do końca bieżącego weekendu pogoda powoli będzie się poprawiać. Będzie coraz więcej rozpogodzeń, ale wciąż zimno z mroźnymi nocami.
Trochę inna pogoda nastąpi w nowym tygodniu, gdyż zaczną spływać chłodne, ale bardziej wilgotne masy powietrza z zachodu i północnego zachodu. Pojawią się liczniejsze fronty z opadami deszczu i śniegu w różnych regionach Polski. Temperatura okresowo trochę będzie wzrastać, ale przejściowo. Pojawiają się prognozy, że od 10 kwietnia czekałby nas skok temperatury ponad 20 st.C i porządne burze lecz i tak byłoby to na stosunkowo krótko do 4 dni a potem kolejne ochłodzenie, więc na większe ilości ciepła poczekamy co najmniej do świąt lub jeszcze nieco dłużej.
Tak więc kochani jak już wcześniej pisaliśmy czeka nas nadal bardzo dynamiczny przebieg w pogodzie, który przyniesie sporo opadów śniegu a nawet wichury i między innymi burze śnieżne, które mogą powodować szkody.