Liczniejsze incydenty zimowe w trzeciej dekadzie stycznia! Wstępne Analizy
Za nami połowa stycznia. Mimo iż grudzień przynosił przeważnie mroźną i śnieżną zimę to od końcówki miesiąca do połowy stycznia zima jakby trochę odpuściła. Na zachodzie Polski są miejsca, gdzie od Nowego Roku nie odnotowano stałej pokrywy śnieżnej.
Na pogodę w Polsce ma wpływ z jednej strony silny układ wyżowy (Omega) lokujący się na zachodzie Europy. Dzięki niemu w ostatnich dniach ciśnienie w Polsce wzrastało powyżej 1035 hPa na poziomie morza. Z drugiej strony głębokie niże nurkują znad Skandynawię nad Rosję. Powstający kontrast baryczny powoduje bardzo silne wiatry, które Polska głównie północna i wschodnia doświadczyła w miniony piątek (14.01). Do tego wystąpiły rozległe pasma konwekcyjne. Jednak to nie koniec.
W poniedziałek czeka nas powtórka wichury. Wyż umocni się z centrum nad Wyspami Brytyjskimi, a znad Skandynawii zanurkuje w kierunku Białorusi kolejny głęboki niż. Na wschodzie i północy pojawią się fronty i zjawiska konwekcyjne z opadami śniegu, krupy śnieżnej. Być może nawet zagrzmi. Stosunkowo najspokojniej i wciąż bez zimowych akcentów będzie na zachodzie kraju.
Do środy wyż znad Wysp Brytyjskich wkroczy nad Polskę, przynosząc uspokojenie wiatru i trochę cieplejsze powietrze. Za to już w czwartek (20.01) zatoka niżowa z porcją arktycznej masy zanurkuje tym razem znad Morza Norweskiego nad środkową Europę, przynosząc zimowe akcenty już na terenie całego kraju. Jednocześnie kolejny silny wyż rozbuduje się u zachodnich wybrzeży Wysp Brytyjskich.
Ten “atak zimy” może być krótki, ale w przypadku zablokowania się wyżu nad Atlantykiem może się znacznie przedłużyć nawet do końca stycznia.
Tak więc kochani wygląda na to, że im bliżej końca miesiąca tym może być bardziej mroźniej i między innymi spadnie więcej śniegu.