Łagodna zima co najmniej do połowy stycznia! – Wstępne Analizy
Po wyjątkowo ciepłym przywitaniu nowego roku temperatury łagodnie spadły z nawet kilkunastu stopni powyżej zera do normalniejszych dla obecnej pory roku wartości około zera stopni. Wygląda na to, że na dłuższy czas.
Zmiana pogody nadeszła wraz ze spłynięciem w mijającym pierwszym tygodniu stycznia arktycznej masy powietrza. Jest to ta łagodna wersja arktycznej, morskiej masy powietrza. Przynosi ona kilka stopni mrozu w nocy, około zera lub delikatny plus w ciągu dnia i opady śniegu bądź opady mieszane.
Weekend przyniesie ze sobą kontynuację takiej pogody, z tym że od zachodu wkraczać będą fronty atmosferyczne z niewielkimi lub umiarkowanymi opadami deszczu ze śniegiem i śniegu. Jednak im dalej na wschód tym te opady będą słabsze i zanikające. Stosunkowo najcieplej będzie na zachodzie, gdzie w ciągu dnia lekko na plusie zaś w nocy na minusie, więc będzie ślisko. Na wschodzie z kolei delikatny mróz utrzyma się całodobowo.
W nowym tygodniu z kolei nad Skandynawią rozbudowywać się będzie wyż, który zepchnie wilgotne masy powietrza na południe i zachód kraju, następnie poza granice, poprawiając aurę. Wyż ten następnie będzie miał centrum nad Polską, a klinem sięgnie aż nad Wyspy Brytyjskie. Dzięki temu utrzyma się ładna pogoda, lecz nie pójdzie za tym spływ bardzo mroźnej masy powietrza. Będzie raczej za dnia około zera lub lekko poniżej, zaś w nocy do kilku, małych kilkunastu stopni mrozu, co jak na styczeń i to co mieliśmy w święta będzie łagodną zimą.
Dodatkowo im bliżej kolejnego weekendu tym za sprawą zaciągniętego przez wyż ciepłego powietrza nad Skandynawię zacznie się od północy delikatnie ocieplać także w Polsce. Poza mrozowiskami w górach temperatury łagodne. Wyż ten utrzymałby się do końca następnego weekendu.
Jednak część modeli sugeruje załamanie się tego wyżu trochę wcześniej przez wypchnięcie go na zachód i wtedy znad Skandynawii zeszłaby dynamiczniejsza fala zimna. Pojawiły by się wtedy korzystne warunki do rozwoju konwekcji a nawet burz śnieżnych i oczywiście silne wiatry.
Tak więc kochani krótko podsumowując. Czeka nas sporo dynamiki pogodowej, której towarzyszyć będą bardzo zróżnicowane masy powietrza oraz niewykluczone burze śnieżne, które mogą pojawić się w różnej części kraju.